Misja Cracovia rozpoczyna się już w piątek
W pełnym składzie zawodnicy Pogoni Szczecin szykują się do niedzielnego meczu z Cracovią. W daleką podróż Portowcy udadzą się już w piątek i po drodze zatrzymają się w Uniejowie, gdzie odbędą jeszcze dwa treningi.
Po udanej inauguracji rundy wiosennej podopiecznych trenera Kazimierza Moskala czeka trudne zadanie, jakim jest niedzielny pojedynek w Krakowie. Granatowo-bordowi zmierzą się tam z Cracovią, która również rozpoczęła wiosenne granie od zwycięstwa.
– Jesteśmy zadowoleni po pierwszym meczu i głodni kolejnych punktów. Mamy to szczęście, że wszyscy zawodnicy trenują i są zdrowi – mówił podczas konferencji prasowej trener Moskal.
Szkoleniowiec zaplanował wyjazd na niedzielny mecz już na piątkowy poranek. Wszytko, jak mówi, by nie powtórzyły się przykre problemy z transportem.
– Ze względu na położenie Szczecina takie podróże są dla nas bardzo męczące. Planowaliśmy podróż samolotem, ale nie dostaliśmy zgody na to, by w Warszawie bezpośrednio przesiąść się do samolotu do Krakowa. Musielibyśmy kilka godzin czekać na lotnisku. Również nie chciałbym, żeby powtórzyła się sytuacja związana z podróżą do Kielc. Stąd decyzja o tak wczesnym wyjeździe. W Uniejowie mamy możliwość odbycia treningu na boisku z podgrzewaną murawą – informuje trener Pogoni.
Zarówno trener Moskal, jak i obecny na konferencji Marcin Listkowski podkreślali, że ich najbliższy przeciwnik posiada duży potencjał i ostatnie wyniki nie przekreślają ich możliwości walki o najwyższą ósemkę ligi.
– Miejsce w tabeli nie odzwierciedla umiejętności zespołu z Krakowa. Moim zdaniem ten mecz rozstrzygnie się w środku pola – zdradza Marcin Listkowski.
Cracovia obecnie zajmuje dwunaste miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy z dorobkiem 24 punktów. W meczu z Pogonią nie wystąpi Mateusz Cetnarski, który w dalszym ciągu przechodzi rehabilitację po urazie, którego nabawił się jeszcze w rundzie jesiennej.
– Mecz z Pogonią będzie zupełnie inny od tego inaugurującego pojedynku z Ruchem. Pogoń to dobry zespół lubiący szybką piłkę. Szczególnie groźny w kontratakach. Jednak wiemy jak się z tą drużyną gra i wiemy jak z nią zwyciężać – mówi dla klubowej telewizji trener Jacek Zieliński.
Jeżeli wyniki testów medycznych okażą się pomyślne, to do składu Pogoni będzie mógł dołączyć sprowadzony z Szkocji napastnik, Nadir Çiftçi. Sędzią spotkania będzie Szymon Marciniak, arbiter który w tym tygodniu prowadził pojedynek 1/8 finału Ligi Mistrzów między Paris Saint-Germain a Barceloną.
Tekst: Oskar MasternakFoto: Mateusz Szklarski