Gładka i wysoka wygrana na inaugurację. Pogoń Baltica – Kobierzyce 32:13 (21:7)

Wicemistrzynie Polski nie dały najmniejszych szans na korzystny wynik beniaminkowi z Kobierzyc i w pierwszym spotkaniu sezonu pewnie wygrały na własnym parkiecie aż dziewiętnastoma bramkami.

W inauguracyjnym pojedynku PGNiG Superligi szczecińskim szczypiornistkom przyszło zmierzyć się z KPR-em Gminy Kobierzyce. Przed spotkaniem nikt nie dawał większych szans na odniesienie sukcesu tegorocznemu bieniaminkowi rozgrywek, a w roli zdecydowanego faworyta występowała Pogoń Baltica Szczecin. Chociaż pierwsze minuty meczu w wykonaniu obu zespołów były bardzo nerwowe, to w stylu gry i doświadczeniu od razu zarysowała się wyraźna przewaga podopiecznych trenera Adriana Struzika. Od początku dobrze radziła sobie szczecińska defensywa, którą kierowała Adrianna Płaczek. Po siedmiu minutach było już 5:1 dla szczecinianek, więc trener gości postanowił poprosić o czas dla swojej drużyny. Na niewiele się to zdało, bowiem gole padały tylko do jednej bramki. Nawet grając w przewadze zawodniczki z Dolnego Śląska nie potrafiły pokonać bramkarki Pogoni. Z drugiej strony dobrze weszła w spotkanie Daria Zawistowska, która po trzynastu minutach miała na swoim koncie już pięć trafień. Szkoleniowiec Granatowo-bordowych zaczął rotować składem, a przewaga jego zespołu wciąż rosła. Dobrą zmianę dała Aleksandra Zimny, która w pierwszej połowie pięć razy znalazła drogę do bramki rywalek. Na przerwę Pogoń schodziła z czternastobramkową zaliczką (21:7).

Zmiana stron nie wpłynęła na przebieg spotkania. Wciąż wyraźną przewagę utrzymywały gospodynie, a przyjezdne sporadycznie odpowiadały celnymi trafieniami. Choć piłka nie wpadała tak często do bramki, jak w pierwszych trzydziestu minutach, to nadal świetnie w bramce spisywała się Płaczek. Szczecińska bramkarka przez całe spotkanie była prawdziwą podporą Pogoni. W ataku wciąż brylowała Zimny i na dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem przewaga Pogoni Baltica wynosiła już siedemnaście trafień (28:11). Ostatnie fragmenty gry to była czysta formalność. Nic nie było w stanie zmienić wyniku, a szczecinianki coraz bardziej bawiły się piłką i widać było, że gra sprawia im przyjemność. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 32:13. Najwięcej bramek zdobyła Aleksandra Zimny (dziewięć) i Daria Zawistowska (osiem).

Spotkanie z Kobierzycami było dobrym przetarciem przed kolejnymi meczami w Superlidze. W następnej kolejce szczecinianki udadzą się do Lubina i z pewnością będzie to bardziej wyrównany pojedynek.

Tekst: oam

Foto: Tamara Medyńska


Reklama